Jak co roku po kilku tygodniach pobytu w bursie i poznaniu reguł w niej rządzących, pierwszoklasiści przeszli w dniu 19 października oficjalny rytuał zwany Otrzęsinami. Ta szczególna próba miała zadecydować, czy poddawany jej pierwszoklasista podoła trudom i radościom życia w bursowskiej społeczności. Przez ostatnie dni wszyscy ciężko pracowali nad tym, aby cała impreza, utrzymana w stylu lat osiemdziesiątych, wypadła doskonale i była dopięta na ostatni guzik. Jedni pisali scenariusz, drudzy przygotowywali rekwizyty, inni zaś zajmowali się prawdopodobnie drobnym „straszeniem” pierwszaków. Wszystko po to, by nowicjusze na długo zapamiętali i dobrze wspominali ten ważny w ich życiu dzień. Kolejnym etapem zabawy były zadania, które zostały przygotowane specjalnie z myślą o pierwszakach. Znalazły się w nich limbo, taniec z balonami czy przy krzesełkach, a także układanie napisu „bursa” z literek wyławianych z sosu bolońskiego.
Próbę wszyscy przeszli pomyślnie, w nagrodę otrzymując zarówno gromkie oklaski, salwy śmiechu, jak też drobne upominki wręczone przez opiekuna Młodzieżowej Rady Bursy.
